Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To nie akumulatory były powodem awarii Dreamlinerów

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Śledczy z Japonii i USA skupią się teraz na systemie elektronicznym
Śledczy z Japonii i USA skupią się teraz na systemie elektronicznym Mariusz Michalak
Inspektorzy z USA i Japonii badający przyczyny ostatnich awarii w Boeingach 787 Dreamliner, nie doszukali się wad w akumulatorach. Teraz skupiają się na całym systemie elektrycznym. Nie jest to dobra wiadomość dla linii lotniczych.

Dreamlinery zostały uziemione po tym jak w połowie stycznia miały miejsce awarie związane z akumulatorami. W jednym z nich doszło do stopienia się, a w drugim do zapalenia akumulatorów. Po ich dokładnym przebadaniu, przedstawiciel japońskiego resortu transportu Shigeru Takano zaznaczył, że nie wykryto "żadnych poważnych problemów jakościowych ani technicznych".

Mogłoby się wydawać, że to dobra wiadomość. Tak jednak do końca nie jest. Szukanie przyczyn awarii będzie trwało nadal, a maszyny wciąż nie będą mogły wykonywać rejsów. "Jeśli to nie jest bateria, to trzeba wrócić do planów samolotu. Wiadomo, że to problem z elektryką, a w dreamlinerach jest bardzo dużo okablowania" - mówił cytowany przez Tvn24.pl Zafar Khan, analityk ds. lotnictwa z Societe Generale.

Śledczy z USA i Japonii skupią się więc teraz na badaniu systemu elektronicznego, który jest odpowiedzialny za ładowanie i temperaturę akumulatorów. Jego producentem jest japońska firma Kanto Aircraft Instrument Co.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto