Warszawscy policjanci rzeczni dostali nową łódź

Oddana do dyspozycji Komisariatu Rzecznego w Warszawie na początku lipca łódź ma ośmiocylindrowy silnik o mocy 640 KM. Jest pierwszą taką jednostką w Warszawie.

Na cześć statku uchodzącego za pierwowzór służb ratowniczych, który ratował rozbitków z Titanica, otrzymała imię Carpathia. Jego matką chrzestną została zaś prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która ufundowała obiekt.

"Na jej zakup przeznaczyliśmy 300 tys. złotych. Ale te pieniądze szybko się zwrócą, gdyż nowa łódź jest bardzo funkcjonalna. Może być stosowana niezależnie od pory roku, poziomu wody czy przeszkód niesionych z prądem" - powiedziała pani prezydent na obchodach 90-lecia działalności policji rzecznej.

Do zalet Airboatu należy zatem duża mobilność - możliwość poruszania się po lądzie za zasadzie ślizgu, a także krze i w obszarach trudno dostępnych. Dzięki czterołopatowemu śmigłu i specyficznej budowie kadłuba niestraszne są jej plaże, bagna, krzaki czy płytkie rozlewiska.

Łódź może pełnić funkcje patrolowe, jednak przede wszystkim będzie wykorzystywana do ratowania ludzkiego życia.
- Dzięki nowej łodzi warszawscy rzeczni policjanci mogą szybko i sprawnie nieść pomoc potrzebującym. To w końcu człowiek jest najważniejszy - zapewniają rzeczni z Warszawy.

Carpathia nie miała jeszcze okazji się wykazać, jednak testowa łódka tego samego typu uratowała kobietę topiącą się w Wiśle na wysokości warszawskiego Tarchomina.
- Podczas interwencji wyprzedziła dwie inne łodzie, a cała akcja trwała tylko 10 minut. Zdążyła w ostatniej chwili, gdy kobieta jeszcze wyciągała rękę po pomoc - tłumaczy rzecznik prasowy Komisariatu Policji Rzecznej, Paweł Brzeziński. Dodaje, że zbyt duże koszta zakupu nie pozwalają na zakup większej liczby łodzi tego typu, jednak gdy tylko będzie taka możliwość, policja rzeczna będzie o nie zabiegała.