Dostrzegli zagrożenie dla polskich lasów...
Politycy wywodzący się z Solidarnej Polski, lokalni wałbrzyscy działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz leśnicy z ziemi wałbrzyskiej i kłodzkiej opowiedzieli 17 kwietnia 2023 na Placu Magistrackim w Wałbrzychu o akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy "w obronie polskich lasów", który ma zmienić ustawę o lasach.
- Unia Europejska chce wyłączyć część naszych leśnych terenów z użytkowania - mówił Bogusław Szpytma, wicewojewoda dolnośląski i przekonywał, że to może się wiązać z limitowaniem dostępu do tych terenów, a także stanowić zagrożenie dla polskiego przemysłu leśnego.
- Polska gospodarka leśna jest jedną z najbardziej racjonalnych na świecie. Powtarzalność, nowe nasadzenia, które wynoszą 1,2 w stosunku do wycinanych terytoriów - wyliczał Szpytma.
Projekt ustawy, który prezentuje na swojej stronie m.in. Polski Związek Łowiecki, to trzy strony tekstu. Zapisano w nim m.in. preambułę do ustawy o lasach o wadze leśników oraz m.in.:
Art. 6a. Rzeczpospolita Polska zachowuje wyłączną kompetencję do kształtowania i realizacji polityki związanej z ochroną i gospodarowaniem lasami stanowiącymi własność Skarbu Państwa.
Art. 6b. Władze publiczne są obowiązane do kształtowania polityki leśnej mającej na celu zachowanie dziedzictwa narodowego lasów stanowiących własność Skarbu Państwa.
Art. 6c. Władze publiczne są obowiązane do niepodejmowania działań oraz do sprzeciwiania się działaniom zmierzającym do nadawania Unii Europejskiej kompetencji w zakresie ochrony i gospodarowania lasami stanowiącymi własność Skarbu Państwa.”.
Zapisano w nim także konieczność wprowadzenia większości kwalifikowanej w przypadku, gdy:
2b. Komisja sejmowa właściwa do spraw leśnictwa i gospodarki leśnej opiniuje projekt stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej, o którym mowa w ust. 2a, większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy członków Komisji.
...i zbierali podpisy pod projektem ustawy
- Absolutny rekord, absolutny rekord. Przez siedem dni społecznej akcji polskich myśliwych, polskich patriotów udało się zebrać pół miliona podpisów - podsumowuje Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, znany polityk Solidarnej Polski.
W akcję zbierania podpisów włączyły się m.in. koła łowieckie oraz leśnicy. Przedstawiciel Nadleśnictwa Jugów, obejmującego swoim obszarem dużą część Ziemi Kłodzkiej, wyznał, że tu zebrano około tysiąca podpisów.
- Ufamy, że jeszcze w tej kadencji, ten projekt obywatelski, który już został złożony do laski marszałkowskiej zostanie przyjęty, najpóźniej we wrześniu po to, żeby chronić polskie lasy i po to, żeby ustawowo zabezpieczyć jakiekolwiek pomysły eurokratów, czy innych polityków na najbliższe dziesięciolecia - zaznaczył sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Przemysł drzewny to - jak wyjaśniał - to jest obecnie w Polsce nawet 500 tys. miejsc pracy i 3% polskiego PKB.
Podpisy zgromadzono w okresie świąt Wielkanocnych. - To jest dla nas ważne - zaznaczył Sławomir Karwowski nadleśniczy Nadleśnictwa Jugów i przypomniał, jak w ostatnich dekadach dzięki leśnikom zwiększały zasoby leśne Polski, a także jak ważnym dla gospodarki surowcem jest drewno.
Jak wyjaśnił wicewojewoda Bogusław Szpytma, w Lasach Państwowych na Dolnym Śląsku zgromadzono około 20 tys. podpisów pod projektem ustawy zmieniającym ustawę o lasach, a na Dolnym Śląsku zyskano łącznie pomiędzy 30 a 40 tys. podpisów.
Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?