Wielka wyprzedaż w Europie!

Z początkiem roku w całej Europie zaczynają się posezonowe wyprzedaże. Kraje Unii Europejskiej różnie rozpoczynają okres przecen. W Wielkiej Brytanii nie ma prawnie ustalonych dat wyprzedaży, a przeceny zaczęły się właściwie zaraz po świętach Bożego Narodzenia. Podobnie jest w Szwecji, gdzie krotko po świętach ceny artykułów sezonowych spadły o średnio 30-50 procent.

W Polsce takie przeceny zaczynają się zwykle w styczniu i trwają do połowy lutego. Natomiast we Francji wysprzedaże są ściśle regulowane przepisami i w tym roku trwają od 10 stycznia do 17 lutego włącznie.
Co prawda kalendarzowa zima
jest w pełni, lecz niemal wiosenna aura nie sprzyja handlowcom i w tym roku przeceny artykułów zimowych są rekordowe. Duże domy towarowe w Paryżu zapowiedziały nawet
osiemdziesiąt procent obniżki na swoje towary. Handlowcy starają się za wszelką cenę przyciągnąć klientów, organizują więc specjalne pokazy i akcje medialne. Sklepy proponują nocne "seanse" i zapraszają
klientów na bankiety połączone ze sprzedażą. Dziś paryskie domy towarowe handlują do północy.

Nie wszyscy jednak przyjmują wieść o przecenach z entuzjazmem. Francuskie związki zawodowe sprzedawców nawoływały do spontanicznego strajku w dniu inauguracji wyprzedaży. Protestują oni przeciwko polityce wydłużania czasu pracy oraz handlowaniu w niedziel
ę. Dotychczas,
 
sklepy we Francji były zamknięte tego dnia, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, gdzie większość zakupów robi się właśnie czasie weekendu.

Do strajku co prawda nie doszło, ale ruch w paryskich placówkach handlowych był raczej umiarkowany
pierwszego dnia przecen. Bo właściwie po co kupować ciepły sweter, czy płaszcz zimowy (nawet jeśli cena obniżona jest o więcej niż połowę)
, gdy za oknem temperatura osiąga 12°C!?

Przykłady obniżek cen w paryskich sklepach:

Sukienkę, która u Zary kosztowała 120 euro, po przecenie można kupić za 39 euro.
W H&M jest podobnie. Spodnie, których cena wynosiła 50 euro kosztują teraz 20 euro. Płaszcz z wełenki z 250 euro został przeceniony na 70 euro.