Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więzienie za in vitro? Projekt PiS dzieli i straszy

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Mark Twain powiedział kiedyś, że Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. A "z dalszych eksperymentów zrezygnował". Ponieważ z małpy wyszliśmy, nie chcemy do niej wracać. Ma temu zapobiec bezwzględny zakaz in vitro.

Temat "in vitro" miele się w Sejmie ponad dziesięć lat. W zeszłej kadencji było blisko do jego rozstrzygnięcia, ale na przeszkodzie - według posłów PO - stanęły wybory. Według innych opcji i naszej wiedzy, sprawa rozbiła się o głowy przeciwników in vitro, czyli PiS i ostre naciski Kościoła. W minionej kadencji i teraz w partii rządzącej, nie ma pełnej zgody, co do tej ogromnie ważnej społecznie, sprawy. Na przeszkodzie stoi silne skrzydło konserwatywne Platformy, na czele z Jarosławem Gowinem.

Wiadomo, że klub PiS złożył w Sejmie dwa projekty ustaw - oba konsekwentnie i rygorystycznie zakazują stosowania in vitro. Zarówno partia jak i jej posłowie argumentują, że metoda ta jest "ryzykowna i stosuje się ją kosztem ludzkich zarodków". A jeden z projektów PiS przewiduje za stosowanie in vitro - "karę grzywny, ograniczenia wolności, lub pozbawienia wolności do lat dwóch".

Dobrze zaznajomiony z teorią in vitro, Jarosław Kaczyński mówi: "To jakby wielokrotna aborcja". Ani w sprawie, co to znaczy "metoda ryzykowna", ani też jak rozumieć, że to "jakby wielokrotna aborcja", nie ma wyjaśnienia. Bo przecież o tym wszyscy wiedzą, tak dobrze jak PiS. Bo Polacy, podobnie jak na sporcie, także świetnie znają się na medycynie.

Jak pisze Dziennik.pl, projekt ustawy o zakazie in vitro, czyli zapłodnienia pozaustrojowego i "manipulacji ludzką informacją genetyczną", zakazuje absolutnie tworzenia embrionu ludzkiego poza organizmem kobiety. W uzasadnieniu do projektu podkreślono, że w żadnym przypadku nie może być zgody na niszczenie "istnienia ludzkiego", na żadnym etapie jego rozwoju. Toteż konsekwencją jest etyczny sprzeciw wobec zapłodnienia in vitro.

Projekt ten podkreśla również, że praktyka kriokonserwacji (mrożenia) jest nie do przyjęcia, ani pogodzenia z szacunkiem należnym embrionom ludzkim.

Szef sejmowej Komisji Zdrowia, Bolesław Piecha, a jednocześnie autor projektu PiS, zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że on i inne osoby, które podzielają jego zdanie, są przeciw stosowaniu metody in vitro, gdyż – jak powiedział - "koszty stosowania tej procedury (...) są głęboko niepokojące".

A co to znaczy głęboko niepokojące? Poseł wyjaśnił: "Robi się to kosztem innych ludzkich zarodków, które są albo odrzucane, czyli zabijane, albo trafiają na długi czas do ciekłego azotu i są zamrażane". Żeby to uzasadnienie nie było zbyt krótkie i takież proste, poseł rozszerzył argumentację o pół zdania. W jego fachowej ocenie - skuteczność tej metody in vitro "nie jest rewelacyjna". Po czym dorzucił, że nie jest uregulowana kwestia embrionów zamrożonych. A jest ich bardzo wiele - może 50, 60 czy 70 tys. - podkreślił poseł PiS, Bolesław Piecha.

Powtórzmy: projekt ustawy PiS przewiduje, za stosowanie metody in vitro, ostre kary nakładane na winowajców. Osoby winne miałyby być karane grzywną, ograniczeniem wolności, albo nawet pozbawieniem wolności do lat dwóch.

Ale to nie wszystko, co grozić może śmiałkom stosowania in vitro. Wszak in vitro to ingerencja w ludzki genom, czyli skrótowo - kompletny zespół czynników dziedziczenia, jaki jest zawarty w zredukowanej liczbie chromosomów danego człowieka (osobnika). A, więc ingerencje w genom ludzki, wynikające z in vitro, powodują jego dziedziczne zmiany. A to już podlegałoby karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy aż do 5 lat. I ta sama kara byłaby obowiązkowo stosowana za klonowanie człowieka.

Projekt PiS chce również bezwzględnie chronić "godność, życie i integralność genetyczną człowieka". Zakazuje, więc on działań, które powodują śmierć embrionu ludzkiego, albo odpłatne czy nieodpłatne rozporządzanie embrionem. Chroni informację genetyczną i pod żadnym pozorem nie dopuszcza praktyk eugenicznych, czyli zakładających możliwość doskonalenia cech dziedzicznych człowieka. Jednym słowem możemy mieć genialne prawo PiS o zakazie in vitro, na wieki. A po wiekach może już nie być ani PiS, ani człowieka.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto