Wodna włóczega. Dzień czternasty: Trzebież - Mescherin

Trzebież - Mescherin

Przed wyruszeniem w dalszą drogę musimy jeszcze zatankować, drugi raz robimy to z wody, oczywiście ponownie kosztuje to znacznie drożej niż uzupełnianie paliwa na lądzie (5.29 zł - ropa). Wprawdzie jest taniej niż na jeziorze Dąbskim, ale jednak. Kierujemy się na Kanał Policki i omijamy w ten sposób główny szlak statków handlowych. Po minięciu Polic wpływamy w Kanał Skolwinski - nie jest dalej, za to bezpieczniej. Dalsza droga to już Odra Zachodnia.

Po minięciu Szczecina pozostało nam jeszcze 20 km do Mescherin. Nie obyło się bez niespodzianek. W pewnym momencie obrotomierz zaczyna wariować a przy tym niemożliwie hałasuje. Wkurzyłem się, bo mam tych awarii dosyć, walnąłem w niego z piąstki, przestał hałasować. Ba! W ogóle przestał działać, no i dobrze, bo do szczęścia nie jest mi potrzebny. Granice mijamy nie wiedząc kiedy - Schengen, to jest to - i tylko nie wiemy gdzie cumować. Niemcy też lubią stawiać zakazy i w samym miasteczku zatrzymać się nie sposób. Wpływamy w starorzecze, w którym to na samym jego końcu jest mały pomost - w sam raz dla nas.

Mescherin

Miejscowość gminna, licząca raptem 777 mieszkańców. Pomimo że pierwsze wzmianki o niej pojawiły się już w 1297 roku, to wielkiego rozwoju nie doczekała i jest dzisiaj cichą spokojną wsią. Kiedy przybiliśmy do pomostu w Mescherin, lało jak z cebra i o spacerach mogliśmy zapomnieć, a że staliśmy stosunkowo daleko od centrum, to i zwiedzania nie było. Dopiero rano okazało się, że cumujemy przy pomoście który należy do polskiej restauracji. Powstała w 2008 roku i była pierwszą i chyba nadal jedyną polską knajpą w tej okolicy. Serwują polskie dania które goście sobie chwalą, wiadomo nasza kuchnia. Tych ostatnich mają coraz więcej bo chociaż dawniej Mescherin znane było tylko z przejścia granicznego, to teraz to właśnie tu zaczyna się Park Narodowy Dolina Dolnej Odry.

Park Narodowy Dolina Dolnej Odry

Park powstał w 1995 roku, jako dwunasty niemiecki park narodowy. Projekt został zrealizowany wspólnie z Polską, z tym że po polskiej stronie park jest tylko krajobrazowy. Rozciąga się on wzdłuż Odry na długości 60 km. Tereny międzyodrza które są chronione to wyjątkowe obszary zalewowe, które w okresie powodzi tworzą olbrzymi zbiornik rotacyjny. Wody wezbrane przez powódź nie czynią nikomu krzywdy, a przyciągają wielkie ilości ptaków i to tych szczególnie zagrożonych wyginięciem np: wodniczki, derkacze czy też bociany czarne. Na terenie tym gromadzi się 150 tyś. różnych ptaków w tym 9 tyś żurawi. Zwiedzać park można pieszo, ale najlepiej rowerem. Wiele kilometrów wytyczonych ścieżek pozwala na bezpieczne zwiedzanie. Porządku pilnuje strażnicy ochrony przyrody - można ich rozpoznać po mundurach - zapewniam że są pomocni i bardzo życzliwi dla prawdziwych turystów.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!