Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOŚP: Hieny i ścierwojady żerują na każdej masowej akcji

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Opublikowane na Onet.pl obszerne fragmenty bloga pana Wierzejskiego swoim tytułem wręcz zmuszają do czytania. Dlatego, chciał – nie chciał, przeczytałam, czego serdecznie żałuję, bo denerwować się w moim wieku jest rzeczą szkodliwą.

Bezczelność posła Wierzejskiego wyprowadziłaby z równowagi nawet nogę stołową, przeto muszę w jakiś sposób zareagować.

Pisze oto pan Wierzejski: ”Parodia jałmużny w wykonaniu WOŚP polega też na tym, że biorą w niej często udział ludzie nie mający nic wspólnego ze szlachetnymi intencjami. Oto policja poinformowała, że do izby wytrzeźwień trafił przed południem 46-letni mężczyzna, który kwestował w Krakowie na rzecz WOŚP mając 2,3 promila alkoholu we krwi. Religia Bachusa?"

Co za perfidia! Gdziekolwiek i kiedykolwiek ma miejsce masowa akcja, w jakimkolwiek celu gromadzą się tłumy ludzi,
zawsze i wszędzie pojawiają się również złodzieje. Również tumult wywołany nieszczęściami jak pożar, czy powódź, mobilizuje do akcji hołotę. Nie inaczej jest w życiu społeczno-politycznym. Tam też żerują polityczne ścierwojady i hieny.

Jeżeli pojawił się kompletnie pijany wolontariusz – jeden na kilka tysięcy, to jest to ewenement i sensacja w odróżnieniu do masowej obecności pijanych osobników za kierownicami samochodów. Można mnożyć przykłady, ale nie o to chodzi. Nie od dziś wiadomo, że wielka i wspaniała impreza jaką jest WOŚP przyciąga również złodziei, którzy działają równie chętnie w czasie trwania Orkiestry, jak też na placach targowych w czasie dni targowych czy w sierpniu na trasach pielgrzymek.

Wierzejski poddaje ocenie intencje zbierających, którzy według niego powinni kierować się wyłącznie szlachetnymi pobudkami, nie zaś chęcią zysku, reklamy. Nazywa też największą akcję charytatywną świata "parodią jałmużny".

Myslę, że w tym miejscu Wierzejski przechodzi sam siebie. Pieniądze na Wielka Orkiestrę ludzie dają przecież dobrowolnie. Wierzejski też dał, chociaż jest „za a nawet przeciw” – bo była okazja do pozowania.

Wyrażony przez pana W. absmak, co do kosztów akcji świadczy o tym, że nie ma zielonego pojęcia (a raczej rżnie głupa na okoliczność) o tym, że wszystkie akcje charytatywne po prostu kosztują. Tak jest wszędzie, od datków na tacę w kościele, na agendach ONZ kończąc.

Akcja Owsiaka jeżeli reklamuje, to przede wszystkim największą imprezę humanitarną świata, a do polityki - rzecz dziwna - nigdy Owsiak nie pretendował.

Nasuwa się pytanie: z jakiej jałmużny utrzymuje się partia Wierzejskiego. Czyżby ze składek członków o wyłącznie czystych, niereklamowych i niepolitycznych intencjach? Nie z naszej - społeczeństwa - wspólnej kasy.

TO JEST DOPIERO PARODIA JAŁMUŻNY panie Wierzejski! Oczywiście nie zadam pytania, czy panu wstyd. Podejrzewam z obserwacji pańskiej działalności, że jest mu to pojęcie z natury obce.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto