Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszystko o meczu Lecha z Bragą cz.2

Tomasz Brusik
Tomasz Brusik
Już w najbliższy czwartek oczy całej piłkarskiej Polski skierują się na Stadion Miejski w Poznaniu. Jak wyglądają przygotowania obu ekip? UEFA łagodzi karę dla Polaków, Braga przegrywa 0:2 z FC Porto, a Lech z Litexem Łowecz.

Polsko-portugalski pojedynek w ramach 1/16 finału Ligi Europejskiej zostanie rozegrany 17 lutego o godz. 19. Polscy widzowie obejrzą mecz na TV4. Transmisja rozpocznie się o 18:30. Rewanż odbędzie się 24 lutego w Bradze.

Wszystko o meczu Lecha z Bragą cz.1

0:2 ostatnie mecze: Lech zagrał ostatni towarzyski mecz w czasie zgrupowania w Turcji przeciwko Litexowi Łowecz, liderowi ligi bułgarskiej. Po bramkach Djermanovića w 53. i Dioufa w 85. minucie Lechici przegrali 0:2. Bakero nie potraktował tego spotkania jako próby generalnej, gdyż dał szanse zmiennikom. Kolejorz zagrał w zestawieniu: Kotrowski - Kikut, Djurdjević (46. Murawski), Arboleda (78. Bosacki), Henriquez (64. Gancarczyk) - Wołąkiewicz (78. Stilić), Kamiński - Kiełb (46. Wojtkowiak, 64. Mikołajczak), Krivets (46. Możdżeń), Wilk (73. Ślusarski) - Rudnevs (55. Ubiparip)

Jeszcze gorzej w ostatnim meczu przed 1/16 Ligi Europejskiej wypadła Braga. Nie dość, że przegrała u siebie 0:2 z liderem ligi - FC Porto, to grała powoli i bez pomysłu. Kompletnie nie radziła sobie z ruchliwością i pressingiem przeciwników. O meczu najlepiej mówi jeden celny oddany strzał przez zawodników Sportingu, przeciwko 10 celnym oddawanym przez graczy Porto. Rywal Lecha wystąpił w składzie: Moraes - M.Garcia, Paulão (44. Kaká), Rodríguez, Sílvio - Mossoró, Alan, Vandinho (64. Custódio), Salino (46. H. Viana), H. Barbosa - Lima. Po tym spotkaniu Braga spadła w tabeli z 5. na 6. miejsce oraz przez kontuzje straciła dwóch absolutnie podstawowych graczy.

Skrót ostatniego meczu Lecha z Litexem:

Kontuzje:

Po Bandrowskim, ze składu Lecha wypadł kolejny podstawowy gracz. Bardzo poważnego osłabienia doznała linia defensywy Lecha. Kontuzji nabawił się pierwszy prawy obrońca - Grzegorz Wojtkowiak. Prawdopodobnie zastąpi go Marcin Kikut lub sprowadzony tej zimy z Lechii Gdańsk - Hubert Wołąkiewicz. Jeśli nowy nabytek zagra tak, jak przyzwyczaił do tego polskich kibiców, grając w biało-zielonej koszulce, to Kotorowski w bramce nie ma się czego obawiać. Na bóle pleców narzeka defensywny pomocnik Injac, lecz powinien zagrać przeciwko Bradze. Jego nieobecność byłaby odczuwalna, gdyż z powodu braku możliwości do zgłoszenia Murawskiego, Lechowi brakuje doświadczonych środkowych pomocników.

Problemy z kontuzjami ma także Sporting Braga. W przegranym z Porto meczu kontuzji nabawili się: podstawowy środkowy obrońca - Paulao oraz brazylijski kapitan drużyny - Vandinho, który niedawno wrócił po kontuzji, a która niemal od razu mu się odnowiła.

Przewidywany skład:

Pewniakiem w bramce jest Krzysztof Kotorowski. Na prawej obronie powinien wystąpić Marcin Kikut lub wspomniany Wołąkiewicz. W środku na pewno zobaczymy Manuela Arboledę, a przy nim Bartosza Bosackiego. Za lewą stronę odpowiadać będzie Seweryn Gancarczyk. Największą niewiadomą wydaje się być zestawienie pomocy. W roli dwóch defensywnych pomocników najprawdopodobniej zobaczymy Djurdjevica i Injaca. Jeśli uraz tego drugiego okazałby się na tyle poważny, że uniemożliwi mu rozegranie meczu, zastąpi go uniwersalny Wołąkiewicz (wariant z meczu przeciwko Litexowi), Mateusz Możdżeń (wariant z meczu przeciwko Olimpii Ljubljana, w którym Lech miał zagrać taktyką "na Bragę") lub Henriquez, który także grywał już na tej pozycji. Za grę ofensywną powinien odpowiadać tercet: Kiełb, Stilić, Kriwiec, który w tym zestawieniu zagrał zarówno przeciwko Litexowi, jak i Olimpii. Cała trójka będzie wspomagać Artjomsa Rudņevsa.

UEFA łagodzi:

Dzięki odwołaniu, jakie włodarze Kolejorza wnieśli do UEFA, czwartkowy mecz będzie mogło obejrzeć nie 20 tys., lecz 30 tys. kibiców. Szacuje się, że dzięki tej decyzji Lech zamiast ok. 2 mln zł, straci "tylko" połowę tej kwoty. Przypomnijmy, że stadion Miejski w Poznaniu może pomieścić 43 tys., a UEFA ograniczyła liczbę miejsc ze względu na zaniedbania organizatorów w czasie ubiegłorocznego meczu przeciwko Juventusowi.

Manchester City pomaga Lechowi:

Tę zaskakującą współpracę opisał Przegląd Sportowy. Portugalczycy szpiegowali z ukrycia treningi Lecha, to i Polacy postanowili przyłożyć się do rozpracowania rywala. Okazało się, że Jacek Terpilowski (odpowiada w Kolejorzu za bank informacji o rywalach) był niedawno na stażu w angielskim potentacie. Właśnie w Manchesterze spotkał człowieka, który przez sześć lat rozpracowywał przeciwników dla Sportingu Braga. Miał on mu przekazać "wiele cennych wskazówek". Poszczególni piłkarze Lecha analizują każde zagranie rywala, za którego będą odpowiadać w czwartkowy wieczór.

Przedmeczowe wypowiedzi:

Bartosz Bosacki o szansach Lecha (LechPoznań.pl): Nam nie pozostaje nic innego, jak po prostu wyjść na boisko i udowodnić swoją wartość. Na pewno stać nas na awans do kolejnej rundy.
Ivan Djurdjević o mocnych stronach rywala (

Gwizdek24.pl.pl

): Są szybcy, znakomici technicznie i szybko przechodzą z obrony do ataku. Najgroźniejszym ich zawodnikiem jest napastnik Alan, który strzela wiele goli. Ale pocieszające jest to, że oni wprawdzie wiele bramek zdobywają, ale i bardzo dużo tracą. Mamy dużą szansę na awans, Braga jest w naszym zasięgu. Jest o co grać, bo w kolejnej rundzie możemy zagrać z Liverpoolem...
Jacek Kiełb o taktyce na mecz (Eurosport.pl): Nie możemy się już tego meczu doczekać. Najwyższy czas skończyć okres przygotowawczy i zacząć grać. Brakuje nam tego. Oglądaliśmy wiele meczów Bragi, analizowaliśmy jej spotkania. Trener Jose Bakero przekazał nam swoje uwagi. Nie powiem jednak, jak zagramy, bo jeszcze ktoś z Bragi to przeczyta.
Jose Bakero o przedmeczowej mobilizacji (FutbolNews.pl): Zarówno ja jak i piłkarze nie możemy się już doczekać konfrontacji z Bragą. Na tym meczu będzie mnóstwo kibiców i doskonale zdaję sobie sprawę, że musimy do nich przystąpić maksymalnie zmobilizowani. Najważniejsze, że piłkarze podzielają moje zdanie.

Bilety:

Od wtorku trwa otwarta sprzedaż biletów na mecz 1/16 Ligi Europejskiej. Sprzedaż jest prowadzona w godzinach 8-22. Każda osoba może kupić maksymalnie 4 bilety. Przy zakupie musimy pamiętać, że konieczne jest okazanie dokumentu tożsamości zawierającego numer PESEL lub jego kserokopii. Bilet normalny kupimy za 60-120 zł, w zależności od miejsca, jakie wybierzemy. Ceny biletów znajdziemy na stronie Lecha.

Notowania Bukmacherów:

Niewiele zmieniło się w porównaniu z zeszłym tygodniem. Bukmacherzy nadal za faworyta spotkania uważają zespół z Polski i patrząc na kursy, są co raz pewniejsi swojego typu. Spadł bowiem kurs na Lecha (w porównaniu z zeszłym tygodniem średnio o ok. 10 groszy), spadł na Bragę (ok. 20 gr). Za złotówkę postawioną na Lecha zarobimy ok. 2,25 zł, za remis ok. 3,20 zł, a za zwycięstwo Bragi ok. 3,2 zł. Szczegóły i bieżące zmiany dotyczące kursów różnych bukmacherów znajdziemy w zakładce "Zestawienie kursów" na stronie Livesports.pl, poświęconej czwartkowemu spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wszystko o meczu Lecha z Bragą cz.2 - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto