Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Rolandem Pieczkowskim

Ralf
Ralf
Roland Pieczkowski - postać stworzona przez mass media. Jeśli nie wiesz kim jest, jeśli go nie widziałeś, wystarczy wpisać jego nazwisko w Google. Ale czy warto?

W jakich programach brałeś udział?
- Pierwsza była „Szansa na sukces” z piosenkami Bohdana Łazuki. Następnie wziąłem udział w "Idolu",
śpiewałem piosenkę „Love me tender” Elvisa Presleya. Później znów brałem udział w „Szansie na sukces” w repertuarze Kasi Klich. Podczas nagrania podrywałem ją, gdyż jest seksowną kobietą. Od razu mówię - nie jestem gejem, jak to można przeczytać w internecie. Również nic nie mam do ludzi o tej orientacji.

20 października 2004 byłem w programie „Ja tylko pytam”. Po raz drugi byłem w "Idolu" w lutym 2005 roku. 7 maja 2005 wystąpiłem w półfinale „Szansy na sukces”, gdzie zrobiłem do połowy striptiz. Brałem też udział w „Idolu Extra”, śpiewałem piosenkę „Telefony” z repertuaru Republiki. Jestem widoczny w początkowej scenie filmu „Plac Zbawiciela”. W 2005 roku określałem imiona w programie MTV.

Brałem również udział w tańcu erotycznym w iTV, gdzie szukałem partnerki i także się trochę promowałem. 13 lutego 2007 byłem w „Rozmowach w toku” w odcinku pt. "Chcę być sławny". Brałem również udział w reklamie z okazji 10-lecia Media Marktu. To by było wszystko, ale planuję w najbliższym czasie pewien show TVNowski. Zaskoczę wszystkich tak samo jak tym, że wrzuciłem na YouTuba hip-hop w moim wykonaniu.

Czym się aktualnie zajmujesz?
- Jestem kolporterem bezpłatnej gazety „Echo Miasta”. Ponieważ przygotowuję program w telewizji iTV, zgłosiłem się do jednego z centrów żywieniowo-społecznych, aby mieć pieniądze na życie.

Weźmiesz udział w kolejnej edycji „You can dance” ?
- Nie, ponieważ wole show, które będzie rozwijało moje zdolności a nie zamykało się w jednym obrębie.

Jaki jest ulubiony film Rolanda Pieczkowskiego?
- Nie mam jednego ulubionego filmu, ale jeśli chodzi o klasykę kina to na pewno „Zakonnica w przebraniu”, ponieważ jest to śmieszna komedia, gdzie jest mnóstwo przebieranek. Również lubię „Poszukiwany, poszukiwana”. Dla mnie dziwną sprawą jest dzielenie przez ludzi: to są filmy dla dzieci, to dla nastolatków, to dla dorosłych. Oglądam wszystkie filmy z jajem, z humorem, z finezją. Lubię produkcje filmowe, które pokazują, że ktoś na scenie jest gwiazdą a w życiu normalnym człowiekiem.

O czym marzysz?
- Znaleźć fajną dziewczynę, związać się z nią - bo na razie jestem sam - i być szczęśliwym. Uregulować sprawy z mieszkaniem odnośnie tego, co mi matka zgotowała. Założyła mi sprawę o eksmisję tylko, że sąd przyznał mi dom przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawa i w tej chwili eksmisja jest wstrzymana. Widocznie moja matka lubi chodzić po sądach i dlatego założyła sprawę. Powiedziałbym, że to jej pasja życiowa.

Jakiego jesteś wyznania?
- Jestem ateistą, aczkolwiek wierzę, że możemy mieć kontakty ze zmarłymi. Mam taką zasadę, że jak czegoś nie dotknę to nie uwierzę, ponieważ jest dużo oszustwa na tym świecie. Wierzę, że można mieć zdolności parapsychologiczne, wierzyć w wampiry energetyczne, wilkołaki i tego typu rzeczy, które mogą być niebezpieczne. Mam także taką zdolność, że umiem określić osoby po imieniu i robię to w 90 proc. bezbłędnie. Więc powtarzam - jestem ateistą, nie uznaję Kościoła katolickiego i kleru oraz żeby ktoś żył w biedzie a drugi jeździł limuzynami i miał kochanki. Mówię o tym głośno chociaż wiem, że nie wszystkim to się podoba.

Czy wiesz, że cała Polska się z Ciebie śmieje?
- A wiesz gdzie ja to mam? Jestem sobą, nie będę się pod nikogo zmieniał, nie będę robił z siebie kogoś innego pod publiczkę. Zdanie innych mnie nie obchodzi. Są idioci, którzy pochodzą z marginesu publicznego i straszą mnie, że przyjadą na rondo Daszyńskiego bo ja im się nie podobam. Lecz ja ich nie uznaję. Nie muszę się zmieniać, jestem uczciwy, mam własne zdanie, jestem szalony, ale nie piję alkoholu i nie zażywam narkotyków.

W ogóle nie pijesz alkoholu, nawet raz do roku na sylwestra?
- Nie! Ale mam w sobie takie szaleństwo, że występuję na wieczorach panieńskich. Rozbieram się nawet do naga za dopłatą. Aczkolwiek, nie traktuję tego jak większość ludzi, żeby tym kogoś szantażować, tylko jako połączenie śpiewu, tańca, aktorstwa, zabawianie dziewczyn. Jest to z humorem a nie wulgarnie i bezczelnie. A Polacy ogólnie tego nie umieją. Nie trzeba narąbać się jak świnia, aby się dobrze bawić.

Jakie masz hobby?
- Hobby to ja mam dużo. Moim hobby jest psychologia, czyli określanie ludzi po imionach. Jednak moją pierwszą pasją jaką miałem było zbieranie autografów, zacząłem 18 sierpnia 1993 roku. Moja matka mi zaproponowała, abym podszedł do jednej osoby, do drugiej. Mam ponad 7000 autografów znanych osobistości świata kultury, sztuki, sportu.

Moim pierwszym zagranicznym autografem jest podpis Pameli Anderson. Miałem wtedy 11 lat. Pamela przyjechała do Polski, poprosiłem wychowawczynię, aby mnie zwolniła na jeden dzień. Moja matka dowiedziała się dyskretnie w którym hotelu mieszka gwiazda. Poczekałem przed nim, ale ochrona powiedziała, że nie ma szans na spotkanie. Wtedy zapukałem w szybę, pojawiła się Pamela i mi się podpisała. Mam również Metallicę, zespół Yes, Maanam, Scorpionsów, Gorana Bregovica, Andrzeja Wajdę, Romana Polańskiego, Penelope Cruz, Lou Reeda, Bon Jovi.

Z Bon Jovim też była ciekawa sytuacja. Przyjechał w 2001 roku na program „Gwiazdy w Jedynce” nagrywany w „Lokomotywie” i nie było do niego żadnego dojścia. Ponieważ jestem bardzo zawzięty, pobiegłem za jego samochodem po koncercie, zapukałem w szybę i również mi się podpisał.

Gdzie możemy Cię zobaczyć w najbliższym czasie?
- Generalnie można mnie spotkać na rondzie Daszyńskiego, gdy rozdaję „Echo”. Być może, wyjdzie show z moim udziałem, ale na razie nie chcę nic ujawniać, nie chcę psuć niespodzianki.

Dzięki za wywiad
- Również dziękuje i pozdrawiam wszystkich czytelników Wiadomości24.pl.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto