Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ziobro pod mostem

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Kiedy kilka dni temu usłyszałam, że skazano byłego ministra sprawiedliwości na wykupienie spotów w telewizji, zadumałam się nad losem ludzkim, wyrokami oraz ironią losu.

Niezbadane są wyroki Boskie – wzdychamy ze zdumieniem często, kiwając głową nad czymś niesłychanym, szczególnie, kiedy uprzednio można by przypuszczać, że raczej nam kaktus na dłoni urośnie niż…
Kiedy kilka dni temu usłyszałam, że skazano byłego ministra sprawiedliwości na wykupienie spotów w telewizji, które mają po pierwsze, oficjalnie – służyć jako przeprosiny doktora G., a po drugie, jako efekt uboczny – puścić pana Ziobrę w skarpetkach – zadumałam się nad losem ludzkim i wyrokami wszelkimi.

Pan Ziobro, zwyczajowo wystąpił publicznie, wygłaszając z właściwym wyczuciem dramatu jeremiadę, ku mojemu żalowi nie okraszoną łzami rzewnymi, co rapsod żałobny zawsze czyni bardziej wiarygodnym.
Oczywiście, nie byłby pan Palikot, naczelny skandalista sejmowy sobą, gdyby na taki lament nie zareagował natychmiast, w sposób dla siebie właściwy: poseł Palikot zaproponował odkupienie od pana Ziobry mieszkania, aby ten ostatni mógł zadość uczynić srogiemu wyrokowi.

Wyrok sądu wzbudza takie emocje, że dzisiaj, w trakcie audycji TVN „Kawa na ławę” ni mniej, ni więcej, tylko sam Stefan Niesiołowski w obronie skazańca stanął. Ten

wyrok

jest nieproporcjonalny i do winy i do innych wyroków w podobnych sprawach – stwierdził. Ponieważ nad ciężkim losem pana Ziobry pochylają się troskliwie koledzy partyjni, ogłaszając jakąś, niesprecyzowaną jeszcze ściepę do kapelusza - dość zastanawiająco zabrzmiało oświadczenie pana Marka Jurka, który w trakcie tej samej telewizyjnej dyskusji powiedział: - Sędziowie powinni zważyć, ile kosztuje reklama. Ale to nie jest problem Ziobry, bo każdą partię stać na sfinansowanie czegoś takiego.

O la la! To nie jest problem Ziobry? Jeżeli stać partię na sfinansowanie, bo partie mają dotacje z budżetu państwa – to znaczy, że w ostatecznym rozrachunku chlapanie językiem pana Ziobry sfinansowali by podatnicy! W tej sytuacji propozycja Palikota daje możliwość oszczędzenia pieniędzy podatników, bo i sądowi chyba chodzi o to, by za słowa, które z dobrego kardiochirurga zrobiły wobec całej Polski mordercę – pan Ziobro zapłacił z własnej kieszeni.

Oczywiście, natychmiast znalazły się głosy, aby Palikot pilnował swoich rozliczeń z była żoną, co nie zmienia faktu, że najprawdopodobniej stać go i na alimenty i na Ziobrę i parę innych rzeczy też. Ciekawostką jest, jak wykazuje na swym blogu niejaka pani Halina Rudecka-Kalinowska, majątek pana Ziobry nie z jednego mieszkania się składa, a wręcz przeciwnie.
Zasoby majątkowe zdobyte samodzielnie i odziedziczone po ojcu, nawet nadgryzione wyrokiem sądowym nie skażą pana Ziobry na spanie pod mostem.

Swoja drogą dowiemy się zapewne w końcu, jaki majątek zdobył sądzony aktualnie adwersarz byłego ministra, bo jeżeli w czasach komuny, za lekarską pensję, można było dla dzieci zgromadzić tyle... to jakież
zasoby zgromadził łapownik w czasach wolnego rynku?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto