Amerykanizacja
Według Krzysztofa Kąkolewskiego, Ameryka wyrosła z trzech krzywd: czerwonej - wymordowani Indianie, czarnej - przywiezienie niewolników i żółtej - bomba atomowa i Wietnam.
Czy państwo, o którym mówi się obecnie „mocarstwo światowe” jest nim faktycznie? Niewątpliwie wszystkie wydarzenia, jakie następują w tym kraju rzutują na resztę świata. USA są jak koło napędowe. Fortuny hodowców bydła, pałace konsumpcji, hotele na kółkach, banki, giełdy, wynalazki i wielkie nazwiska – to tylko cząstka, z której zrodzona została Ameryka. „Amerykanin bez najmniejszej żenady robi to, na co w Europie zdecydowałby się tylko ryzykant, albo natchniony geniusz. Wolność, nowość wszystkiego i rozmach przestrzeni – oto, czym wytłumaczyć można tę nadzwyczajną cechę Amerykanina”. [Boorstin D.,Amerykanie. Fenomen demokracji] .
Potęga Ameryki zrodziła się z wielokulturowości, różnorodności i inności. Kiedyś owa inność była przyczyną narodzin rasizmu i zaowocowała niewolnictwem. Dziś ten tygiel wielokulturowy stworzył kraj tak różny, a jednocześnie tak doskonały. " E pluribus unum"... Ta jedność jest niepowtarzalna i można rzec: niemożliwa do osiągnięcia. Jak więc wytłumaczyć, że różne pochodzenie, rasę, etniczność, wyznanie i wiele innych różnic, Amerykanie potrafią spajać w jedno? Być może właśnie feralna przeszłość i nieszczęsny rodowód Ameryki czynią ten kraj tak doskonały. Amerykanie albo wyciągnęli wnioski ze swojej historii, albo stopniowe mieszanie się społeczeństwa przyzwyczaiło ich do akceptowania odmienności. Może Amerykanie zrozumieli, że „dżentelmeński układ” lepiej się opłaca niż krzewienie rasizmu i czynienie z niego muru nie do przebicia.
Globalna Ameryka
Mroczkowska J. P. w "Amerykańskiej wojnie kultur", pisze, iż dziś amerykanizacja ma charakter „globalny”. Jednak w ostatnich dziesięcioleciach krytyka amerykańskiej rzeczywistości i kultury wyrażana jest w coraz bardziej otwarty sposób. Sytuacja ekonomiczna USA nie zapewnia nowo przybyłym takich możliwości awansu, jakie mieli w przeszłości. Imigrantom wykonującym niskopłatne, nie wymagające kwalifikacji prace, grozi stagnacja. Najnowsze pokolenie imigrantów z Ameryki Łacińskiej najczęściej wyraża sprzeciw wobec kultu pieniądza, nieposzanowania rodziny i amoralności.
Amerykanizacja jest jednak nieunikniona. Prędzej czy później, każdy kto postawi nogę w Nowym Świecie, musi zostać wchłonięty przez „wielogłowego Lewiatana”, a przynajmniej w części się zasymilować.
Wyjątkowość USA
Termin „exceptionalism”, którym określa się w historiografii amerykańskiej zapatrywania na temat nadzwyczajności, wyjątkowości, a co za tym idzie wyższości tego kraju, jest tu głęboko zakorzeniony. Ponad 150 lat temu Alexis de Tocqueville tak to ujął w Demokracji Amerykańskiej: – W ostatnim pięćdziesięcioleciu nie szczędzono trudu, by mieszkańców Stanów Zjednoczonych przekonać o tym, że są najbardziej religijnym, najbardziej oświeconym i najbardziej wolnym ludem. Mają więc oni wysokie pojęcie o swojej wyższości i wierzą już prawie w to, iż są szczególnym gatunkiem ludzkości.
Może na tym właśnie polega fenomen demokracji amerykańskiej?
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?