Zlot nie zaczął się najlepiej. Podczas inauguracji na masztach zawisły flagi. Jednak okazało się, że brakuje wśród nich barw biało-czerwonych. - Gdy zobaczyłem, że naszej flagi brakuje, przestałem stać na baczność - powiedział oburzony Tomasz Wachowicz z hufca Związku Harcerstwa Polskiego Warszawa Praga Południe. Jak wyjaśnił później Wolfgang Otto, cheef of programme, zawieszono jedynie flagi państw wchodzących w skład Intercamp Cometee (IC). - Polska, tak samo jak i Szwajcaria do komitetu nie należą - powiedział Otto.
Reakcja była natychmiastowa. - W niedzielę 11 maja odbyły się negocjacje w sprawie przystąpienia Polski do IC - relacjonowała Hanna Komorowska, szefowa polskiej grupy wspierającej IST (International Service Team). - W 2013 Intercamp odbędzie się w Polsce - poinformowała wieczorem tego samego dnia Agnieszka "Perła" Pospiszyl, szefowa polskiego kontyngentu Intercamp.
Zapanować nad tłumem
W sobotę o 11 rozpoczęły się konkurencje zespołowe i wycieczki fotograficzne. Każdy z uczestników dostał kartkę z jedną z liter słowa Intercamp, po czym wszyscy wymieszali się tworząc międzynarodowe zespoły. Nie wszystko poszło zgodnie z planem. - Szef programowy nagle zawołał kilka osób z IST do pomocy w jednym z podobozów, po czym bez słowa wyjaśnienia, zostawił nas samych z kilkunastoma zagubionymi skautami. Nie mieliśmy pojęcia co robić i wszyscy zaczęli się rozchodzić. Chyba z godzinę trwało doprowadzanie wszystkiego do porządku, a można było tak łatwo zapobiec bałaganowi - ocenia Daniela Kowalicka z hufca ZHP Milanówek .- Jestem zażenowana tym co się stało - powiedziała Kowalicka.
Skautowskie wino
Zawody trwały do późnego popołudnia. Skauci rywalizowali między sobą w wielu dyscyplinach m.in.: w biegach z przeszkodami, wyrzucaniu napełnionych powietrzem i wodą butli oraz wspólnym pokonywaniu wyznaczonej trasy na nartach czwórkami. Realizując zadania dnia, można było zdobyć jedną z trzech plakietek zlotu, Friendship Award. Gdy zaczęło się ściemniać, przy ognisku podsumowano konkursy. - Pierwsze miejsce zajęli skauci z podobozu czwartego, drugie podobóz szósty, a trzecie miejsce zajął podobóz pierwszy - wyliczał Otto.
O godz. 22 pełnoletni harcerze i skauci spotkali się w Scouters' Club. Tam można było spróbować skautowskiego wina i w miłej atmosferze spędzić wieczór. - U skautów to normalne, że każdy dorosły może pić i palić - poinformowała swoją grupę Komorowska. - Nie dziwcie się więc, gdy zobaczycie umundurowanego skauta z papierosem między palcami.
Na niedzielę organizatorzy przygotowali wspólne wędrówki i rejsy statkiem, a już w poniedziałek odbyła się ceremonia zamknięcia. - Dzieci bawiły się doskonale i to jest dla nas najważniejsze - podsumował w rozmowach z obsługą Otto.
Kolejny Intercamp już za rok
Intercamp to zlot dla skautów i harcerzy w wieku 11-16 lat. W tegorocznym Intercampie uczestniczyli skauci z Niemiec, Czech, Belgii, Danii, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Szwajcarii, Kanady, USA i harcerze z Polski. Impreza co roku odbywa się w innym miejscu. Następnym razem spotkamy się na przełomie maja i czerwca 2009 roku w Wellerooi (Holandia).
Mottem przewodnim Intercampu 2008 było: "Szukaj, znajdź i zdobądź przyjaciela".
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?