GUS Chin podał najważniejsze wskaźniki gospodarcze dla października. Eksport w tym roku zwiększył się o 26,9 proc. rok do roku. W październiku wzrósł o 21,6 proc. w stosunku do października 2009 roku. Ministerstwo Handlu Chin jeszcze nie podało danych za październik. Po dziewięciu miesiącach bieżącego roku nadwyżka w obrotach handlu zagranicznego wyniosła 120 mld dolarów.
W Polsce deficyt w obrotach handlu zagranicznego Polski wynosi 12 mld dolarów po dziewięciu miesiącach bieżącego roku. Mamy deficyt obrotów handlu zagranicznego nieustannie od ok. 20 lat.
Popatrzymy na pierwszą trójkę krajów, z których importujemy:
- do Niemiec eksportujemy mniej więcej za tę samą sumę, co importujemy.
- następne w kolejce są Chiny. Zaimportowaliśmy za ok. 12 mld dolarów. Wyeksportowaliśmy za sumę ok. dziesięciokrotnie mniejszą.
- z Rosji importujemy za ok. 12 mld dolarów. Eksportujemy za sumę 3 razy mniejszą.
Czy jest możliwe, żebyśmy mieli tzw. wzrost gospodarczy bez dalszego zadłużania się?
Może warto przyjrzeć się, dlaczego Chińczycy mają ciągły wzrost gospodarczy i nadwyżkę w handlu zagranicznym, a my od dwudziestu lat żyjemy częściowo na kredyt i ciągle się zadłużamy.
Może należy wreszcie zdewaluować złotówkę tak, żebyśmy byli w stanie zrównoważyć import z eksportem. Dokładnie tak, jak to robią Chińczycy. Może nasze polityczne "elyty" przestaną wreszcie łasić się do "Wielkich Braci". Oczywiście, że będą awantury międzynarodowe. Tak jak z Chinami. Tylko, czy chodzi nam o to, żeby lepiej żyć, czy żeby nasi "Więksi Bracia" za oceanem i w krajach Unii Europejskiej klepali naszych polityków po plecach za to jacy ci nasi są fajni. Nam raczej są potrzebni mniej fajni, a bardziej gospodarczo efektywni. Tacy jak Angela Merkel, która jest w stanie powiedzieć na szczycie G20 prezydentowi USA, że nie zgadza się na jego propozycje (źródło - Deutsche Welle).
Rodacy, albo poważnie zabierzemy się za eksport i przestaniemy wygłupiać politycznie i martyrologicznie albo wartość naszych zarobków spadnie radykalnie z powodu tąpnięcia kursu złotówki. I wtedy nie pomoże nam ani stawianie krzyży w każdym możliwym miejscu,
ani chowanie wszystkich "radykałów" na Wawelu, ani nawet oddanie się pod opiekę Najświętszej Panienki.
Kurs złotówki i wartość naszych zarobków i tak spadnie - ale przypuszczalnie mniej niż w tym wariancie, ku któremu rączo zmierzamy.
Brief Statistics on China's Import & Export (2010/09)
China’
Obroty handlu zagranicznego ogółem i według krajów1 I-IX 2010 r.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?