Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Test samochodu Opel Astra 1.4 Turbo

Krzysztof Świerczyński
Krzysztof Świerczyński
Biały kolor świetnie pasuje do nowej Astry.
Biały kolor świetnie pasuje do nowej Astry. Krzysztof Świerczyński
Opel Astra obecnej generacji na dobre zadomowił się na naszych drogach i nie wzbudza już większych emocji. W naszym teście Opel Astra 1.4 Turbo z silnikiem o mocy 140

Opel Astra obecnej generacji na dobre zadomowił się na naszych drogach i nie wzbudza już większych emocji. Testowany model na szczęście różni się nieco od zwykłych wersji tego Opla. W naszym teście Opel Astra 1.4 Turbo z silnikiem o mocy 140 koni mechanicznych.

Dynamiczne linie, lekko przyciężka sylwetka i długie, jak na swoją klasę, nadwozie prezentują się znakomicie. Ale to już znamy z każdej innej wersji Astry. Wystarczyło jednak dodać kilka spojlerów i owiewek z wersji OPC, samochód postawić na dużych aluminiowych felgach i niskich oponach i jest duża szansa na wyróżnienie się z tłumu. No i biały kolor – jeszcze do niedawna kojarzony z autami dla handlowców – wraca na salony, a nasza Astra wygląda w nim znakomicie.

Wsiadamy do środka - wita nas wnętrze praktycznie nie różniące się od tego z Insignii. Tym razem jednak szkoda, że projektanci nie pokusili się o jakąś większą dozę indywidualizmu. Czegoś, co byłoby „znakiem firmowym” nowej Astry. Na pocieszenie trzeba przyznać, że ergonomia stoi na wysokim poziomie, podobnie jak jakość zastosowanych tworzyw jak też ich spasowanie. Przednie fotele zapewniają dobry komfort podróżowania co w połączeniu z dużą ilością miejsca przyczynia się do wyśmienitych warunków jazdy. Z tyłu jest już trochę gorzej, co nie oznacza, że jest źle. Po prostu są lepsi, natomiast Astra nie ma się czego wstydzić. Nawet rosły pasażer nie powinien wbijać kolan w oparcia przedniego fotela. No chyba, że trafi na wyjątkowego złośliwego współpasażera z przodu. Bagażnik o pojemności 370 litrów to powyżej średniej w swej klasie.

Czytaj więcej -->

140 koni mechanicznych w aucie typu kompakt teoretycznie powinien zapewniać przyzwoite osiągi. Niestety, w związku z o wiele większa masą niż starszy model, samochód jest zaskakująco powolny, a przyspieszanie przychodzi mu niekiedy z trudem. Aby wykrzesać odrobinę temperamentu z auta, trzeba pilnie kontrolować wskazania obrotomierza. Plusem jest stosunkowo miękka i cicha praca motoru oraz przyjemnie działający mechanizm zmiany biegów.

Na dużą pochwałę zasługuje zawieszenie auta. W wersji z pakietem OPC jest ono dodatkowo obniżone. Zapewnia relatywnie wysoki komfort jazdy, a równocześnie w szybko pokonywanych zakrętach nie przyprawia kierowcy o drżenie rąk. Tak więc jest zarówno bezpiecznie, jak i w miarę komfortowo. Do ideału niewiele brakuje. Szkoda jedynie, iż układ kierowniczy został zestrojony zbyt miękko – kierownica obraca się moim zdaniem za lekko przy wyższych prędkościach, nie dając kierującemu poczucia panowania nad autem.

Astra nowej generacji to niewątpliwie bardzo udane auto. Testowany model z silnikiem o mocy 140 koni mechanicznych nie zachwyca osiągami, ale do normalnej jazdy po naszych drogach wystarczy. Auto z pakietem OPC i dumnym napisem Turbo na klapie bagażnika daje świetne złudzenie prowadzenia jednego z najszybszych kompaktów. Natomiast kierowca nie musi (i realnie nie może) pokazywać na drodze swej przewagi.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Test samochodu Opel Astra 1.4 Turbo - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto