Pod koniec ubiegłego roku do naszej redakcji przyszedł list od pani Brigitte, w którym opisała losy swojej rodziny, rozdzielonej sytuacja polityczną. W 1946 r. jej matka była zmuszona opuścić Śląsk. W tym czasie w brzuchu nosiła już Brigitte, która nigdy nie miała szansy poznać swojego ojca. O polskich korzeniach dowiedziała się dosyć późno, a jeszcze później dojrzała do tego, aby do nich dotrzeć. Od kilkunastu lat bezskutecznie poszukiwała biologicznego ojca.
Wcześniej w poszukiwaniach brali udział m.in. Kuria w Krakowie, burmistrz Krakowa, MSWiA i PCK. To właśnie PCK pomogło odnaleźć wdowę po mężczyźnie o nazwisku Stanisław Filipiec. Nie rozpoznała ona jednak na zdjęciach ojca pani Brigitte. Wystąpiła zbieżność nazwisk. Poszukiwania trwały dalej, Wiadomosci24.pl również się w nie włączyły.
Sprawa nabrała tempa po publikacji tekstu na W24.pl. Możecie go wciąż przeczytać w serwisie.
Artykułem zainteresowała się lokalna prasa i w wielkanocnym wydaniu krakowskiej "Gazety Wyborczej" ukazał się materiał opisujący apel pani Brauer. Z redakcją skontaktowała się rodzina, której członkiem był pan Stanisław, jej biologiczny ojciec. Niestety mężczyzna już nie żyje i nie pozostawił po sobie więcej potomków.
Na szczęście to nie koniec tej historii. Dzisiaj dostałam dobrą wiadomość od tłumaczki pani Bauer. Brigitte nawiązała kontakt ze swoją kuzynką i na początku maja wybiera się do Krakowa, aby odwiedzić grób ojca i nareszcie poznać swoich polskich krewnych.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?