Papiestwo niepokoi się kształtem, który przybiera globalizacja rynków oraz wszechpotężną kontrolą, jaką sprawują one nad światem. Przed totalitaryzmem kapitalizmu ostrzegali ojciec święty Franciszek i stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy genewskich agendach ONZ.
Czytaj więcej: Papież: rynki narzucają obce narodom prawa
- Nie możemy już dłużej tolerować tego, że rynki finansowe raczej kierują losami narodów niż zaspokajają ich potrzeby, ani tego, że nieliczni osiągają olbrzymie bogactwa dzięki spekulacjom finansowym, podczas gdy wielu jest bardzo obciążonych ich skutkami - powiedział papież przyjmując uczestników kongresu, zorganizowanego przez Papieską Radę "Iustitia et Pax" nt. inwestowania zaangażowanego społecznie (impact investing), które pomaga zwalczać ubóstwo i nierówności społeczne.
- Zauważył, że innowacje technologiczne zwiększyły szybkość transakcji finansowych, ale wzrost ten ma sens tylko wtedy, gdy poprawia się także "zdolność do służby dobru wspólnemu" - stwierdził papież.
Czytaj więcej: Lewica. Po Ukrainie, Janie Pawle II i sporze o aborcję
Szczególne wzburzenie ogarnęło papieża w związku ze spekulowaniem cenami produktów spożywczych. To "skandal, który ma poważne konsekwencje dla dostępu najuboższych do żywności".
Rada papieża jest jedna: rządy całego świata powinny bezzwłocznie zaangażować się w rozwijanie międzynarodowych ram dla wspierania rynku inwestycji zaangażowanych społecznie, aby przeciwstawić się "ekonomii wykluczenia i odrzucenia".
W podobnym tonie wypowiadał się abp Silvano Tomasi. - Formy korporacyjnej działalności są bardzo złożone i niejednorodne – analizował. Z tego względu trudno je kontrolować. Korzystając z ponadnarodowej struktury, często wymykają się krajowej legislacji. Ponadto dzięki ogromnemu kapitałowi są one nie tylko jednym z graczy na rynku. Potrafią także wywierać skuteczny wpływ na kształtowanie się praw, rynku i społeczeństw, mając na względzie własne cele - ostrzegał.
Czytaj więcej: Bogaci jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze biedniejsi
Ratunek duchowny widzi w przyjęciu przez korporacje standardów praw człowieka i uznaniu odpowiedzialności za budowanie dobra wspólnego. Wówczas – konkluduje watykański dygnitarz – globalizacja będzie korzystna dla ludzkości.
Coraz więcej ludzi na świecie wychodzi z ekstremalnej biedy. Ale jednocześnie bogaci stają się coraz bogatsi a reszta od nich odstaje na takich wymiarach jak edukacja, opieka medyczna, poziom inwestowania i oszczędności. Przywileje dzisiejszych najbogatszych przedstawia się często jako coś zupełnie innego niż w czasach arystokracji czy niewolnictwa. Miliarderzy chętnie mówią o sobie jako o ''merytokracji''. Bill Gates ma być kimś, kto swoje miliardy zawdzięcza wyłącznie własnej ciężkiej pracy i talentom.
Problem zaczynają dostrzegać wielkie instytucje finansowe. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zwracał, w ślad za papieżem, uwagę na to że wzrost gospodarczy nie jest najważniejszy, nie może wykluczać.
Czytaj więcej: Kościół odwraca się od kapitalizmu
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?