Problem stadionu, naprawy dróg, tramwaj T plus, galeria na Maślicach, droga S8 (Wrocław-Warszawa) i S5 (Wrocław-Poznań) - to najnowsze wpadki władz Wrocławia. Pamiętać należy również o źle oznakowanej obwodnicy Wrocławia.
W poprzednim materiale pisałem o innych wpadkach. Dzisiaj istnieje realne zagrożenie terminowego oddania do użytku stadionu. Rano jeden z wykonawców, zszedł z palcu budowy i w ten sposób uniemożliwił terminowe wykonanie pozostałych prac. Brak terminowych wypłat należnego wynagrodzenia, brak zabezpieczenia w niezbędne elementy oświetlenia, brud i niezgodny z zapowiedziami wygląd membrany stadionu, to tylko nieliczne przykłady huraoptymizmu.
Nie oceniam kto i dlaczego. Jako mieszkańca miasta, mnie to nie interesuje. Miasto i jego mieszkańcy reprezentowani są przez urząd. Na jego czele
stoi prezydent Dutkiewicz, który daje coraz częściej dowody nieodpowiedzialności.
Nie mam pretensji o brak pełnej synchronizacji ruchu tramwaju linii 32,31,33. Oczywiście, musi to potrwać. Jakiemu celowi służyło jednak permanentne przekonywanie mieszkańców o szybkim wprowadzeniu przedsięwzięcia?
Jakiemu celowi służyło podpisanie umowy z Zygmuntem Solorzem, który teraz nie realizuje jej podstawowych zapisów. „Dziura” przy stadionie zabezpieczana kosztem 3,5 mln złotych, brak uzgodnionych wpłat transz na WKS Śląsk, skutkuje bankructwem klubu.
Trasa S8, wiodąca do Warszawy, zakończy się na obwodnicy Oleśnicy. 30 km od Wrocławia.
Jeszcze jednego dobrze nie zakończyliśmy, już piejemy peany na temat następnego przedsięwzięcia. Spotkania, wywiady i deklaracje na temat zadań Europejskiej Stolicy Kultury, jaką Wrocław niebawem zostanie. Konferencje prasowe, deklaracje i zapewnienia. Wskaźniki i wzrosty. Dwukrotny wzrost turystów. Wzrosty tu i tam.
Panie prezydencie Dutkiewicz. Spokojnie. Powoli. To nie wyścig Formuły 1.
To żywy, miejski organizm, z którym pańscy urzędnicy sobie nie radzą.
Na koniec, dla tak zwanego okraszenia osobistej frustracji, "gwóźdź do trumny" -oczywiście że mojej.
W najbliższych dniach ma zostać powołany specjalny zespół do zmian organizacji wrocławskiej komunikacji. W składzie tego zespołu mają zasiadać m.in. wicedyrektor Biura Rozwoju Wrocławia, wicedyrektor inżynierii miejskiej, dyrektor wydziału transportu UM oraz prezes MPK. Prima aprilis było 1 kwietnia. Przecież te osoby z racji funkcji i stanowisk powinny ze sobą współpracować codziennie. Do tego potrzebna jest speckomisja?
Odnoszę nieodparte wrażenie pogubienia się miejskich włodarzy i szukania na siłę możliwości tzw. ucieczki do przodu. Tylko kto i jak określi metę istniejącej niemocy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
