Wyjściowe piątki obu zespołów wybrali kibice w internetowym głosowaniu. Niestety nie wszyscy nominowani mogli stawić się w sobotnie popołudnie w hali Rosy i ostatecznie na parkiet oba zespoły wybiegły w składach:
Wschód: Michał Michalak (Polonia 2011 Warszawa), Jakub Zalewski (Rosa Radom), Karol Dębski (SKK Siedlce), Mateusz Ponitka (AZS Politechnika Warszawska), Krzysztof Sulima (ŁKS Sphinx Łódź)
Zachód: Dawid Witos (GKS Tychy), Łukasz Pacocha (AZS Radex Szczecin), Jerzy Koszuta (Spójnia Stargard Szczeciński), Marek Piechowicz (MKS Dąbrowa Górnicza), Adam Lisewski (MKS Dąbrowa Górnicza)
Od początku widać było, że zawodnicy obu drużyn nastawili się na „radosną koszykówkę”, czego nie można powiedzieć o trenerach, którzy nerwowo reagowali na lekceważące zagrania swoich podopiecznych. Tak naprawdę o losach spotkania decydowała skuteczność, a tę mieli lepszą do przerwy koszykarze Zachodu. Znakomicie na parkiecie czuł się przede wszystkim Marek Piechowicz, który w ciągu 24 minut zdobył 23 punkty, myląc się tylko raz. Efektem tego było wypracowanie kilkunastu punktowej przewagi ( po I połowie 36:50 ), która utrzymywała się także po przerwie.
Jednak im bliżej było końca III kwarty, tym przewaga podopiecznych Aleksandra Krutikowa topniała. Ostatnie 10 minut to szaleńcza pogoń ekipy Wschodu, a przede wszystkim tercetu Michalak, Ponitka i Misiewicz. Na 30 sekund przed końcowym gwizdkiem na tablicy wyników widniał wynik remisowy, a piłkę mieli koszykarze Zachodu. Przy pierwszym podejściu i niecelnym rzucie, atakujący zebrali piłkę i ta ponownie trafiła do Łukasza Żytki. Mimo kolejnej szansy Zachodowi nie udało się zdobyć punktów i do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka, która po ustaleniu organizatorów wraz z sędziami wynosiła tylko 60 sekund.
W ostatniej minucie gra toczyła się kosz za kosz. Kiedy na 2 sekundy przed końcem spotkania Marcin Stokłosa trafił dwa rzuty osobiste ( 87:88 ) wydawało się, że to Zachód wyjdzie zwycięsko z tej potyczki. O czas poprosił jednak Mladen Starcević. Piłka po wznowieniu trafiła do Piotra Kardasia, który równo z końcową syreną oddał celny rzut, zdobywając tym samym decydujące punkty dla Wschodu. Były to jednocześnie pierwsze i ostatnie dwa oczka jakie Kardaś zdobył tego dnia. Po spotkaniu rozgrywający Rosy Radom został uznany MVP spotkania.
W przerwie między kwartami licznie zgromadzeni kibice podziwiali konkurs rzutów zza linii 6,75 cm, gdzie triumfował Łukasz Pacocha. Zawodnik AZSu Radex Szczecin pokonał w dogrywce pokonał faworyta gospodarzy, Jakuba Zalewskiego.
Konkurs wsadów wygrał skrzydłowy Spójni Stargard Szczeciński, Jerzy Koszuta, który otrzymał najwięcej punktów za swoje „wsady”. Kolejne miejsca zajęli Artur Donigiewicz i Emil Podkowiński ( Rosa Radom )
Mecz Gwiazd I Ligi Mężczyzn: Wschód – Zachód 89:88 (21:20, 15:30, 23:22, 25:12, 5:4)
Wschód: Michalak 19 (3x3), Ponitka 15 (3), Zalewski 13 (3), Sulima 4, Dębski 2 oraz Misiewicz 14, Salamonik 9 (1), Prażmo 6, Glapiński 3 (1), Wilczek 2, Kardaś 2, Pisarczyk 0
Zachód: Piechowicz 23 (2x3), Lisewski 8, Pacocha 7 (1), Koszuta 5, Witos 4 oraz Zmarlak 10 (1), Grzegorzewski 9, Sterenga 7 (1), Żytko 6 (2), Stokłosa 5 (1), Bierwagen 4
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?