Podczas kiedy kibice zamartwiają się wynikiem meczów naszej reprezentacji piłkarskiej na Euro 2012, eksperci mają na głowie poważniejszy problem, bo medyczny i zdrowotny, który w znacznym stopniu może dotyczyć i kibiców i piłkarzy. Niemal z każdym dniem rośnie w kraju liczba chorych na syfilis. Już przed piłkarskimi mistrzostwami Europy lekarze ostrzegali i nadal ostrzegają przed zarażeniami.
Wyniki badań prowadzonych wśród osób chorych na syfilis (kiłę), opublikował niedawno oddział Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej (SWPS) w Poznaniu. Naukowcy w związku z Euro 2012, ostrzegają i nagłaśniają nie tylko problem kiły, ale i innych chorób przenoszonych drogą płciową.
Krajowe Centrum ds. AIDS i organizacje pozarządowe oraz instytucje medyczne postanowiły prowadzić wśród kibiców i sportowców, akcje edukacyjne, połączone z rozdawaniem prezerwatyw. Duże szanse wyróżnienia się w tym ma Ruch Palikota, który podjął niedawno podobną akcję wśród młodzieży szkolnej, która odwiedziła budynek i salę obrad Sejmu.
Psycholog z poznańskiego oddziału SWPS, prof. Teresa Rzepa mówi dla
rp.pl, że najbardziej niepokojące jest, iż ludzie zakażeni kiłą wykazują całkowitą beztroskę. Przez to właśnie stanowią poważne zagrożenie "dla swoich partnerów czy przelotnych kochanków[...], nie zmieniają zachowań seksualnych, co może prowadzić do dalszego rozprzestrzeniania się choroby" – podkreśla prof. Rzepa.
Opinia ta ma potwierdzenie w badaniach przeprowadzonych przez Uniwersytet Medyczny w Warszawie i warszawski Wojewódzki Szpital Zakaźny. Lekarze sprawdzali, którzy z ich pacjentów chorych na AIDS i zakażonych wirusem HIV, jednocześnie chorują na syfilis. Badania wykazują, że na ogół do zakażeń dochodzi u osób zakażonych HIV, którzy też kiłą zarażają się aż kilkakrotnie. Z tego wniosek, że "konieczna jest lepsza edukacja dotycząca zachowań seksualnych tej grupy pacjentów" - mówią naukowcy.
Z badań wynika, iż liczba chorych na syfilis systematycznie rośnie. W okresie pięciu minionych lat, wśród osób zakażonych HIV i chorych na AIDS, od 2006 do 2010 roku, zanotowano dwukrotny wzrost chorych w badanej grupie.
Dr Oliwia Jakubowicz, wenerolog z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu mówi, że w 2009 r. w Polsce, zgłoszono 1234 przypadków chorych na wszystkie postacie kiły, czyli o 328 przypadków więcej, w porównaniu z rokiem 2008.
Jest w tych badaniach pewien problem – nie są dokładne. Zdaniem naukowców – brakuje aktualnych danych statystycznych w tym zakresie. Dzieje się tak, gdyż zachorowania nie są objęte obowiązkowym monitoringiem. Ponieważ wielu pacjentów leczy się prywatnie, nie są oni ujęci w statystykach medycznych.
Smutne, ale prawdziwe jest także to, że coraz więcej występuje przypadków wrodzonych chorób u dzieci. Dla przykładu, w 2009 roku z kiłą wrodzoną przyszło na świat 13 dzieci. Również co roku rodzi się kilkoro dzieci zakażonych wirusem HIV.
Znajdź nas na Google+
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
