Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś wszyscy jesteśmy Amerykanami

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla wydaje wyrok śmierci na terrorystę Osamę bin Ladena. Egzekucja odbywa się bez jakiegokolwiek procesu, choć Saudyjczyka można było pojmać. A wokół tylko głosy podziwu i zachwytu. Słusznie?

Przyszło nam żyć w świecie, gdzie laureat Pokojowej Nagrody Nobla wydaje wyrok śmierci nie urządzając żadnego procesu (pomijając fakt prowadzenia dwóch wojen przez tego "miłującego pokój" szczęśliwie im panującego 44. prezydenta młodego amerykańskiego społeczeństwa).

Co zaskakujące, do Baracka Osamy, jak już zdołało się pomylić kilka gwiazd naszej sceny politycznej*, napływają szerokimi strumieniami gratulacje z całego "uwolnionego od terroryzmu" świata. Europejscy przywódcy, szefowie Unii, zwanej przez niektórych*, Jewropejskiej oraz cały szereg nie mniej ważnych person, prześciga się w komplementowaniu, nazwanej już spektakularną, akcji amerykańskich chłopców. Konkurs na najsłodsze gratulacje nierozstrzygnięty, ale z pewnością jest w czym wybierać.

To nic przy euforii Amerykanów. Jeśli istnieje coś takiego jak patriotyczny orgazm, to właśnie mieliśmy tego przykład. Parafrazując słowa Obamy: dziś wszyscy jesteś Amerykanami.

Jak z dumą przyznaje administracja Jankesów, akcja przebiegła bezproblemowo. Chłopcy spisali się fantastycznie, żaden z nich nie został ranny. A jak dobrze wiemy, gdy chłopcy wracają do domu cali i zdrowi, to i wszyscy wokół są zadowoleni. Przebieg akcji oznacza jednak to, że bin Laden mógł zostać pojmany, przewieziony do USA i osądzony. Jak Bóg przykazał, bo przecież "In God We Trust", to znaczy Jankesi a nie my, no ale jak już wspominałem w tej wiekopomnej chwili wszyscy jesteśmy Amerykanami.

5 lat temu pojmano innego z wielkich wrogów amerykańskiego społeczeństwa Saddama Husajna. Końcowy efekt był identyczny jak w przypadku bin Ladena, jednak wszystko odbyło się inaczej, to znaczy był się proces, wydano wyrok. Owszem, możemy uznać że Obama też osądził wroga Jankesów, tylko podle jakich kompetencji i na jakiej, do cholery, podstawie głowa państwa amerykańskiego zleca wyrok śmierci obywatela saudyjskiego na terenie państwa trzeciego?

Idąc dalej drogą wielkich osobistości Wschodu, spójrzmy na Kaddafiego. Katastrofa samolotu PanAm nad Lockerbie, w której zginęło 270 osób, to więcej niż najprawdopodobniej, sprawka właśnie tego bojownika. Czemu więc niszczycielska ręka Obamy nie sięgnie i po niego, by pomścić pobratymców? Tego nie wiem, ale pewne jest to, że już niedługo wybory prezydenckie za oceanem, a mający być cudotwórcą Barack, nijak radzi sobie z kryzysem gospodarczym. Po zabiciu bin Ladena obecny prezydent USA otrzymuje plus 10 do męstwa.

Pozwolę sobie teraz zadać kilka pytań, dla siebie zachowam czy są one retoryczne, czy też nie. Czy bin Laden był agentem CIA? Kto ułatwił mu działania na Bałkanach, w czasie gdy sytuację stabilizowali tam chłopcy? Czy bin Laden mógł powiedzieć coś, co zaszkodziłoby Pentagonowi? Czy USA ma na tyle dobitne dowody na to, że bin Laden odpowiada za zamachy 9/11, by wydać na niego wyrok?

25 grudnia 1989 wykonano wyrok śmierci na Nicolae i Elenie Ceausescu. Wyrok pośpiesznie wydał sąd wojenny, zakochanych rozstrzelano. Pojawiły się wtedy głosy krytyki z wielce oświeconego świata zachodnioeuropejskiego. Minęły niemal 22 lata od tego zdarzenia. Dziś wszyscy rozpływają się w zachwytach. Cofnęliśmy czy znów ktoś wciska nam kit, tak jak z globalnym ociepleniem, bo do cholery śnieg w maju to już przesada.

* Leszek Miller w TVN24
* Janusz Korwin-Mikke w Angorze (i nie tylko)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto