Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Nowa era ratownictwa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego

Redakcja
Pilot jest w stanie uruchomić EC 135 w czasie jednej minuty a poderwać maszynę a ciągu trzech, czterech minut.
Pilot jest w stanie uruchomić EC 135 w czasie jednej minuty a poderwać maszynę a ciągu trzech, czterech minut. Daniel Siwak
Nowoczesny śmigłowiec EC 135 został oficjalnie zaprezentowany w poniedziałek w Porcie Lotniczym im. Reymonta. Ale to nie koniec inwestycji w bazie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Łodzi.

W poniedziałek zaprezentowano dziennikarzom najnowszy nabytek Łódzkiego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - śmigłowiec EC-135. W uroczystości na płycie Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta udział wzięli m.in.: podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Adam Frątczak, wiceprezydent Łodzi Marcin Bugajski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego dr n. med. Robert Gałązkowski oraz dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego Bogusław Tyka.

- Jest to kolejny wielki dzień dla Łodzi. Polska myśl naukowa, techniczna ma zastosowanie w tych helikopterach i nie jest to nadużycie, jeśli powiem, że są to najnowocześniejsze maszyny w Europie i na świecie - powiedział zgromadzonym Adam Frątczak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

EC 135, który rozpoczął służbę w bazie LPR na łódzkim lotnisku jest siódmą, z dwudziestu trzech maszyn, zamówionych dla podniebnych lekarzy. Wartość całego kontraktu to blisko 500 mln złotych a jeden taki śmigłowiec to koszt około 22 mln złotych.

Na miejsce akcji oddalone o blisko 100 kilometrów śmigłowiec może dolecieć w ciągu 23 minut. Samą maszynę pilot jest w stanie uruchomić w minutę a wystartować w ciągu czterech minut. Wyposażenie powietrznej karetki swoją klasa niczym nie rożni się od tej na czterech kołach.

- Przede wszystkim jest to nowocześniejsza maszyna. Aczkolwiek te nasze mi dwójki, wysłużone również spełniają w pełni te zadania, choć jest to poprzednia epoka. Pacjent w eurocopterze jest jak najbardziej bezpieczny - mówi lekarz Mariusz Krasiński.

- To jest tak, jakby ktoś przesiadł się z malucha na jakieś szybkie porsche. Ten śmigłowiec jest szybki, nie wychładza się silników po wylądowaniu więc możemy od razu do pacjenta iść. No i można go dużo szybciej uruchomić - powiedział serwisowi Wiadomości24.pl Radosław Jędrzejczak, pilot eurocoptera.

We wrześniu ubiegłego roku zostało podpisane wspólne porozumienie pomiędzy wojewodą łódzkim Jolantą Chełmińską, komendantem wojewódzkim PSP w Łodzi st. bryg. Andrzejem Witkowskim i dyrektorem Regionalnego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego "Wschód" Krzysztofem Przybyszem.

Do tego czasu śmigłowce medyczne LPR-u latały tylko w dzień ze względów bezpieczeństwa. Dzięki temu porozumieniu strażacy pomagają zabezpieczać lądowanie również nocą a także w trudnych warunkach.

Za dwa lata powietrzni medycy zyskają na terenie łódzkiego lotniska nową bazę. Inwestycja za ponad 5 mln złotych obejmie budowę nowego hangaru wraz z zapleczem socjalno-operacyjnym, stacji paliw oraz płyty postojowej dla śmigłowców Mi-2 PLUS oraz EC 135.

Po wprowadzeniu do wszystkich baz, nowe maszyny obejmą swoim zasięgiem 90 procent obszaru Polski. Dzięki temu LPR będzie bardzo dobrze przygotowane do mistrzostw EURO 2012.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto