Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NHL: New Jersey najlepsze nad Atlantykiem

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
Kolejne zwycięstwo odnotowała ekipa New Jersey Devils. Minionej nocy łatwo 3:0 pokonała Filadelfię. Ważny wyjazdowy sukces odniosły "Huragany" z Caroliny, które pokonały Atlantę Thrashers. Ponadto sukces zanotowały drużyny Anaheim i Ottawy.

Kolejne zwycięstwo przed własną publicznością odnieśli hokeiści New Jersey Devils. Tym razem pokonali „Lotników” z Filadelfii 3:0. W barwach gospodarzy kolejne znakomite spotkanie rozegrał bramkarz Martin Brodeur. Minionej nocy zastopował wszystkie 36 strzałów ekipy Flyers. New Jersey strzelało na bramkę
Martina Birona „tylko” 26 razy, ale trzy próby okazały się skuteczne. Gola i asystę dla „Diabłów” zaliczył czeski napastnik Patrik Elias, który w tym sezonie nie może się odnaleźć po kontuzji z początku rozgrywek. Spotkanie obfitowało w wiele zaciętych i nieprzepisowych zagrań. Sędziowie 17 razy byli zmuszeni odsyłać graczy obu zespołów do boksów kar. Co ciekawe, przy tak wielu wykluczeniach, w pojedynku tym obeszło się bez bójek między zawodnikami obu drużyn.

Philadelphia Flyers po dobrej grze w listopadzie i październiku wyraźnie spuściła z tonu, czego efektem jest nie tylko spadek z pierwszego miejsca w Atlantic Division, ale też mocny zjazd w dół tabeli. Jak na razie, wygląda na to, że nowy rok nie przyniósł zmiany w postawie „Lotników”. Wyraźnie widać, iż podopieczni Johna Stevensa mają problemy ze skutecznością w ataku. Kibice mogą tylko liczyć na szybką poprawę gry napastników swojej ulubionej drużyny.

Po tym spotkaniu New Jersey Devils umocniło się na czele Grupy Atlantyckiej z 49 punktami. Philadelphia Flyers z dorobkiem 42 punktów zamyka tabelę tej samej dywizji.

Spotkanie w Prudential Center obserwowało ponad 17,5 tysiąca widzów.

New Jersey – Philadelphia 3:0
NJD: P. Martin, T. Zajac, P. Elias

Stępione „Szable”

Cenne zwycięstwo z Buffalo wywiozła najlepsza drużyna Konferencji Wschodniej Ottawa Senators. Goście wygrali całe spotkanie 5:3. Była to ich 26. wiktoria w bieżącym sezonie. Hokeistom Buffalo nie pomógł bardzo korzystny bilans strzałów w całym spotkaniu, który wyniósł 39 – 27. Zabrakło skuteczności w ataku i konsekwencji w defensywie, aby udanie stawić czoła „Senatorom”.

Spotkanie rozpoczęło się od bójki między Brianem Mc Grattanem (Ottawa) i Andrew Petersem (Sabres). Zgodnie z przepisami obaj wykluczeni zostali na pięciominutowe kary. Poza tym arbitrzy jeszcze ośmiokrotnie karali graczy obu zespołów.

Wśród Senators swoje 25. trafienie w sezonie zaliczył Daniel Alfredsson, ponadto dołożył 29. asystę. Gole także zdobywali Dan Heatley (24. trafienie) i Jason Spezza (15 goli i 39 asyst). Ottawa wygrywała już 3:0, ale Buffalo skutecznie ją dogoniło. Jednak ostatnie pięć minut spotkania ponownie należało do przyjezdnych i dzięki skutecznemu finiszowi zakończyli tę konfrontację zwycięsko.

Ottawa Senators ma 56 „oczek” i lideruje Northeast Division, zaś Buffalo Sabres są na czwartej pozycji w tej samej dywizji z dorobkiem 41 pkt.

Mecz w HSBC Arena obejrzało ponad 18,5 tysiąca fanów hokeja.

Buffalo – Ottawa 3:5
Buf: A. Kotalik, J. Hecht, M. Ryan
Ott: C. Bass, A. Meszaros, J. Spezza, D. Heatley, D. Alfredsson

Sukces Hurricanes w Atlancie

Także wyjazdowe zwycięstwo odniosła minionej nocy ekipa Carolina Hurricanes. Było ono o tyle cenne, że ich przeciwnicy – Atlanta Thrashers, są bezpośrednim rywalem w walce o zwycięstwo w dywizji. Było to spotkanie na szczycie Southeast Division. Stąd też wygrana 4:3 miała takie znaczenie. Gościom przede wszystkim udało się zastopować najlepszego strzelca ligi Ilję Kowalczuka. Rosyjski snajper zaliczył tylko asystę (25. w sezonie) przy trafieniu Todda White’a i w całym meczu oddał raptem jeden strzał. Dla kibiców miejscowej ekipy końcowy rezultat był bardzo rozczarowujący, bowiem Thrashers wygrali pierwszą tercję 2:0, a w drugiej prowadzili 3:1. Rozstrzygającą bramkę zdobył Corey Stillman, na trzy minuty przed końcem gry (gol w przewadze). Było to jego 19. trafienie w sezonie.

Carolina Hurricanes dzięki temu zwycięstwu umocniła się na czele Southeast Division z 46 punktami, zaś Atlanta Thrashers ma 41 „oczek” i jest trzecia w tej samej dywizji.

W Philips Arena zgromadziło się ponad 16 tysięcy ludzi.

Atlanta – Carolina 3:4
Atl: M. Recchi, T. White, P. Dupuis
Car: R. Whitney, E. Staal, C. Borer, C. Stillman

Zwycięstwo “Kaczorów”

21. tryumf w sezonie zanotowali hokeiści Anaheim Ducks. Przed własną publicznością pokonali Chicago Blackhawks 2:1. Dla fanów „Kaczorów” było to bardzo istotne zwycięstwo, bowiem ostatni ich ulubieńcy dali się w tabeli Pacific Division znacznie wyprzedzić Dallas Stars i San Jose Sharks. Tym razem jednak cała pula punktów za to spotkanie pozostała u gospodarzy. Decydująca dla losów spotkania okazała się pierwsza tercja. W niej Corey Perry i Chris Kunitz zdobyli po bramce, zaś Jonas Hiller zachował czyste konto i okazało się to być wystarczającą przewagą na cały mecz. Gościom nie pomogło nawet trafienie z początku drugiej odsłony, jakie zanotował Patrick Sharp. Anaheim przez całe spotkanie kontrolowali wydarzenia na tafli, a bilans strzałów 32 – 21 na ich korzyść w pełni to potwierdza. Co ciekawe gracze Blackhawks w każdej tercji oddawali na bramkę Ducks po 7 strzałów. Ponadto sędziowie nałożyli na obie ekipy jedenaście kar za naruszenie przepisów w czasie gry.

Dzięki wygranej Anaheim Ducks mają już 47 punktów i są na trzecim miejscu w Dywizji Pacyfiku. Chicago Blackhawks mają na koncie 41 pkt. i zajmują czwarte miejsce w Grupie Centralnej.

Spotkanie w Honda Center obserwowało ponad 17 tysięcy widzów.

Anaheim – Chicago 2:1
Ana: C Perry, C. Kunitz
Chi: P. Sharp

Przydzielono trenerów do Meczu Gwiazd

Znamy już nazwiska trenerów, którzy poprowadzą drużyny Wschodu i Zachodu w corocznym All Stars Game ligi NHL. I tak ekipą Konferencji Wschodniej pokieruje coach Ottawy Senators John Paddock , zaś Konferencję Zachodnią obejmie trener Detroit Red Wings Mike Babcock. Tradycyjnie zespołami w tym meczu kierują ci trenerzy, których drużyny na koniec grudnia są na czele odpowiednich konferencji. Tym razem wszystko było wiadome znacznie wcześniej niż przewiduje regulamin, gdyż Ottawa i Detroit prowadzą wyraźnie w lidze.

Komplet wyników i strzelcy bramek z 4 stycznia (piątek) 2008:

New Jersey – Philadelphia 3:0
NJD: P. Martin, T. Zajac, P. Elias

Atlanta – Carolina 3:4
Atl: M. Recchi, T. White, P. Dupuis
Car: R. Whitney, E. Staal, C. Borer, C. Stillman

Buffalo – Ottawa 3:5
Buf: A. Kotalik, J. Hecht, M. Ryan
Ott: C. Bass, A. Meszaros, J. Spezza, D. Heatley, D. Alfredsson

Anaheim – Chicago 2:1
Ana: C Perry, C. Kunitz
Chi: P. Sharp

Na sobotę 5 stycznia zaplanowano, aż 13 spotkań. Oto one:

Montreal – Washington
Dallas – Detroit
Pittsburgh – Florida
Boston – New Jersey
Toronto – Philadelphia
Ottawa – Tampa Bay
Nashville – Minnesota
St. Louis – Carolina
Colorado – NY Islanders
Phoenix – Anaheim
Edmonton – NY Rangers
Los Angeles – Calgary
San Jose - Columbus

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto