MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

NHL: "Gwiazdy" ponownie przyćmiły "Kaczory"

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne screen z http://www.nhl.com/
Ekipa Dallas Stars po raz kolejny okazała się lepsza od aktualnych mistrzów ligi NHL. Tym razem "Gwiazdy" wygrały z Anaheim Ducks 2:5 i w serii do czterech zwycięstw prowadzą już 2:0.

Coraz mniej realna staje się obrona mistrzostwa NHL przez zespół Anaheim Ducks. W pierwszej rudzie play off „Kaczki” po dwóch spotkaniach przegrywają w serii z Dallas Stars 0:2.
Warto dodać, że oba spotkania odbyły się w Anaheim. Minionej nocy Dallas okazało się lepsze 2:5. Gwiazdy SA na dobrej drodze do awansu i tym samym sprawienia ogromnej sensacji.

Sobotnie spotkanie oglądało na trybunach Honda Center ponad 17 tysięcy widzów. Wszyscy oni liczyli na to, że ich ulubieńcy udanie zrewanżują się przybyszom z Teksasu za klęskę w pierwszym meczu. Jednak początek spotkania nie wskazywał na taki obrót sprawy. Po 22 minutach gry „Gwiazdy” prowadziły 2:0 (gole Mike’a Ribeiro i Jere Lehtinena). Niesieni dopingiem swoich fanów Ducks zaczęli w końcu odrabiać straty. Zrobili to na tyle skutecznie, że po końcowej syrenie w drugiej tercji na tablicy świetlnej widniał rezultat 2:2 (trafienia dla gospodarzy zaliczyli Teemu Selanne i Travis Moen).

Widząc taki finisz w drugiej tercji w wykonaniu miejscowej ekipy kibice w Honda Center spodziewali się kontynuacji ostrego szturmu bramki strzeżonej przez Marti’ego Turco (Dallas). Jednak srodze się zawiedli. Stars wyjechali na taflę w ostatniej odsłonie w pełni skoncentrowani i dali prawdziwy popis gry. Mimo że to Anaheim miało przewagę w strzałach w tej części meczu (10 – 7), to ostatecznie 3:0 okazali się w niej lepsi przyjezdni. Kolejne bramki zdobywali: Mike Modano, Brad Richards i Loui Eriksson. Bramkarz „Kaczorów” Jean Sebastien Giguere nie zaliczy tego meczu do udanych. Warto wspomnieć, że Mike Ribeiro zdobył dla gości nie tylko jedną bramkę, ale zaliczył także dwie asysty.

Kolejne dwa spotkania odbędą się w Dallas i nie trudno odgadnąć, kto będzie w nich faworytem. Dla Anaheim to ostatni dzwonek, jeśli chcą powalczyć o Puchar Stanley’a w tym sezonie.

Wyniki I rundy play off z 12 kwietnia (sobota) 2008:

Wschód:

Montreal – Boston 3:2, dogrywka, w serii 2:0
Mtl: R. Hamrlik, S. Kostitsyn, A. Kowaliew
Bos: P. Schaefer, D. Kreci

Zachód:

Detroit – Nashville 4:2, w serii 2:0
Det: D. McCarty, N. Lidstrom, K. Draper, T. Holmstrom
Nsh: A. Radułow, J. Tootoo

Anaheim – Dallas 2:5, w serii 0:2
Ana: T. Selanne. T. Moen
Dal: M. Ribeiro, J. Lehtinen, M. Modano, B. Richards, L. Eriksson

Plan gier na niedzielę 13 kwietnia 2008:

Wschód:

Washington – Philadelphia
Boston – Montreal
NY Rangers – New Jersey

Zachód:

Calgary – San Jose

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto